Lepimy bałwana w świetlicy!
Zima w pełni, a my postanowiliśmy to wykorzystać! Korzystając z białego puchu, który obficie pokrył podwórko, zabraliśmy się za lepienie bałwana tuż przy świetlicy. Rękawiczki w ruch, śnieżne kule rosły w oczach, a śmiechu było co niemiara!
Nasz bałwan dostał tradycyjny marchewkowy nos, węgielkowe oczy i ciepły szalik, by nie zmarzł. Niektórzy dodali mu nawet ręce z gałązek i czapkę – wyglądał jak prosto z zimowej bajki! Wspólna zabawa na świeżym powietrzu sprawiła wszystkim mnóstwo radości, a bałwan dumnie stoi przy świetlicy, witając każdego szerokim, śnieżnym uśmiechem.